probiotyki

Nieprawdziwe i niesprawdzone informacje o probiotykach

W związku z tym, że popularność probiotyków stale rośnie i zwiększa się wiedza na ich temat w społeczeństwie, pojawia się też wiele nieprawdziwych informacji, które można znaleźć w sieci. Piszą je przeważnie osoby niezwiązane z branżą, które nie weryfikują do końca swoich teorii. Poniżej przedstawiamy kilka najpopularniejszych mitów, z jakimi spotykamy się w Internecie.

Możemy przyjmować dowolny probiotyk na dowolną przypadłość

To oczywiście nieprawda. Wystarczy krótka rozmowa z farmaceutą w aptece, aby przekonać się o szkodliwości takiej teorii. Probiotyki są szczepozależne co oznacza, że zażywając dany szczep przynosimy organizmowi korzyści przy konkretnej przypadłości, ale ten sam szczep probiotyczny nie będzie wcale skuteczny w innym przypadku. Jeśli spodziewamy się efektów działania probiotyków bez sprawdzenia ich dedykowanego działania, możemy się mocno rozczarować. Co więcej, niektórym osobom mogą wręcz zaszkodzić niektóre preparaty jeśli będą je zażywać bez omówienia i sprawdzenia swojego stanu zdrowia z właściwym specjalistą.

Po co preparaty probiotyczne? Są przecież naturalne probiotyki!

Oczywiście – naturalne probiotyki to świetne wspomaganie zdrowia i ogólnej kondycji organizmu. Naturalne probiotyki zawsze warto wprowadzić do codziennej diety niezależnie od tego w jakiej aktualnie jesteśmy formie. Niestety te produkty nigdy nie przyniosą aż tak dobrych rezultatów jak dedykowane preparaty probiotyczne, z przebadanym składem gwarantującym wymierne efekty. Co więcej, spożywając naturalne probiotyki mamy jedynie świadomość, że zadziałają one na nas dobrze, ale ponieważ nie znamy dokładnych danych na temat ilości pożytecznych bakterii w produkcie, nie możemy oszacować ich skuteczności.

Najskuteczniejsze probiotyki mają postać kapsułek

To zdecydowanie jedna z najbardziej błędnych teorii. Preparaty probiotyczne mogą mieć postać kapsułek, saszetek do rozpuszczenia w wodzie (są to produkty typu mycobiotic) a także granulek, najczęściej również do rozpuszczenia. Każda postać jest tak samo skuteczna, o ile przygotujemy ją zgodnie z zaleceniami producenta. Szczególną uwagę należy zwrócić na przechowywanie produktu, a także temperaturę wody, w której będziemy rozpuszczać saszetki. Warto też zwrócić uwagę na fakt, czy spożywanie posiłków wpływa na wchłanianie preparatu.

Im więcej zażyjesz probiotyków, tym lepiej

Tutaj warto kierować się zasadą, którą na pewno zna każdy – co za dużo, to niezdrowo. Probiotyki, tak jak i różnego rodzaju leki, spożywane w nadmiarze mogą doprowadzić do przykrych dolegliwości. Co prawda ich nadmierne działanie nie będzie “agresywne”, jednak możemy spodziewać się zaparć, wzdęć lub zwiększonej ilości gazów. Bezpiecznym limitem, rekomendowanym przez producentów, jest najczęściej sześć miliardów bakterii w jednej dawce. Stosując się do tej zasady, nigdy nie narazimy się na wspomniane wcześniej nieprzyjemności.

Po co probiotyk przy krótkiej antybiotykoterapii?

Może nie każdy o tym wie, jednak istnieją antybiotyki, które możemy zażywać jedynie przez 3-4 dni. Nie oznacza to, że działają one tak krótko, ale mają tzw. “wolne uwalnianie”, a więc ich działanie jest tak samo długie jak w przypadku innych preparatów, które byśmy zażywali 7-10 dni. Dlatego też, jeśli z polecenia lekarza musimy przyjmować “krótki” antybiotyk, to warto mieć na uwadze, że uzupełnienie pożytecznych bakterii musi trwać co najmniej tyle ile czas kuracji tradycyjnym lekiem. Ponadto, często farmaceuci i lekarze rekomendują zażywanie probiotyków nawet przez kilka tygodni po antybiotykoterapii, dla pełnego odbudowania zróżnicowanej flory bakteryjnej.